Toruń. Ta ulica ciągle się zapada. Przez szczury!

gazeta.pomorska
Podziemne korytarze powodują zapadanie się chodnika
Podziemne korytarze powodują zapadanie się chodnika
- Na ul. Słowackiego notorycznie zapada się nawierzchnia - alarmują mieszkańcy. Okazuje się, że jest ona niszczona przez gryzonie, które akurat tam wydrążyły własną sieć dróg.
Podziemne korytarze powodują zapadanie się chodnika
Podziemne korytarze powodują zapadanie się chodnika

Między ulicami Sienkiewicza i Reja co jakiś czas w chodniku robi się dziura. Wydawało się, że problem rozwiąże generalny remont ulicy i chodnika, który miał miejsce w zeszłym roku.

Kłopot z zapadającym się chodnikiem nie zniknął wraz z przebudową odcinka Słowackiego. Po remoncie, robotnicy znów musieli wrócić, by naprawić zapadniętą część. Ilekroć drogowcy naprawiają nawierzchnię, ta znów zostaje zniszczona. - Ten problem jest tutaj od kilkunastu lat - przekonuje Zdzisław Malicki, mieszkaniec ul. Słowackiego. - Wydaje mi się, że w tym miejscu zerwana jest kanalizacja. Dziurą wychodzą szczury.

Miejski Zarząd Dróg postanowił przyjrzeć się sprawie. Wówczas okazało się, że pod chodnikiem przebiegają szczurze kanały i to one powodują zapadanie się nawierzchni. Takiego przypadku jeszcze w Toruniu nie było. MZD przekonuje, że ma zdjęcia, z których wynika, że to właśnie podziemne korytarze powodują zapadanie się chodnika. Nie wszyscy w to wierzą. - Moim zdaniem remont został źle wykonany, to fuszerka - uważa pani Maria, mieszkanka ul. Słoawckiego.

MZD twierdzi, że w tym przypadku nie pomoże zastosowanie tradycyjnych materiałów budowlanych. Zazwyczaj podbudowa pod chodnikiem wynosi ok. 15 cm. Tym razem jednak trzeba zastosować inne metody. Drogowcy mają pomysł na to, jak uporać się z niechcianymi sąsiadami. Chcą zniszczyć szczurze szlaki i dopiero wtedy porządnie wyremontować zapadnięty fragment chodnika. - Przymierzamy się do tego, by w tym miejscu zastosować grubszą podbudowę - mówi Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzeczniczka MZD. - Być może trzeba będzie zastosować 40, a nawet 50-centymetrową warstwę ochronną. Musi też być ona wykonana z takiego materiału, który nie zostałby ponownie przegryziony przez szczury. Gdyby już będziemy dysponować odpowiednią dokumentacją, rozpoczniemy prace.

Miasto postanowiło też przeprowadzić dodatkową derazytację. Takie akcje robione są w Toruniu regularnie, dwa razy w roku: wiosną i jesienią. Są one obowiązkowe i rzadko zdarza się, by zarządcy nie dopilnowali wyłożenia trutek na gryzonie. Mimo tego zdarzają się zgłoszenia o szczurach wychodzących z kanałów. Ostatnio szczury pojawiły się także na ul. Fałata.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty