Zmiany w egzaminach na prawo jazdy. Egzaminator nie musi poinformować cię o popełnionym błędzie

Kluczową zmianą, która weszła w życie jest zmiana komunikacji pomiędzy egzaminatorem a egzaminującym. Dotychczas egzaminator informował o negatywnym wyniku i nakazywał kursantowi zatrzymanie we wskazanym, bezpiecznym miejscu, po czym zamieniał się z nim miejscami. Obecnie osoba przeprowadzająca egzamin nie będzie musiał mówić o tym, że podjął decyzję o niezaliczeniu. Zatem niektórzy mogą dowiedzieć się o tym dopiero po powrocie do ośrodka WORD. Negatywny wynik nie zawsze będzie skutkował przerwaniem jazdy. Natychmiastowe przerwanie egzaminu będzie musiało nastąpić w konkretnie wskazanych przypadkach. Są to sytuacje, gdy kierujący stworzy poważne zagrożenie w ruchu drogowym lub dojdzie do kolizji lub wypadku.

Obecnie dużo większa odpowiedzialność jest po stronie egzaminatorów. Biorąc pod uwagę to, że zmiana została wprowadzona z 31 grudnia na 1 stycznia i nie była konsultowana z egzaminatorami, to nie jestem przekonany, czy było to do końca mądre. Całe pokolenia egzaminatorów uczyły się systemu tabelkowego. Teraz bez przeszkolenia muszą przystosować się do nowej rzeczywistości. Zmiany spowodują dużo nieporozumień na linii egzaminator-osoba egzaminowana - przewiduje dyrektor białostockiego WORD-u Przemysław Sarosiek.

Zmiany miały na celu poprawienie bezpieczeństwa w ruchu drogowym i spowodowanie, że egzaminowanie nie będzie realizacją tzw. "zadań z tabelki".

Jeżeli o to chodziło ustawodawcy, to nie zostało to zrealizowane. Nadal jest sztywna instrukcja egzaminowania. Zmianę dokonano tylko w jednym miejscu i nikt nie jest do końca przekonany czy jest to racjonalne - mówi dyrektor białostockiego WORD-u.

Zmiany dotkną również egzaminu na motocykl. Dotychczas egzaminator prowadził samochód jadąc za osobą zdającą egzamin. Po 1 stycznia egzaminator zajmuje miejsce pasażera, a samochód prowadzi inny pracownik WORD-u. Zmiana przepisu ma wpłynąć na precyzję oceny motocyklisty. Egzaminator ma skupić się wyłącznie na zdającym egzamin, a nie na kierowaniu samochodem.

Chciałbym zapytać, kto zapłaci pensję dodatkowo zatrudnionemu pracownikowi albo za nadgodziny osobom już zatrudnionym? Zamiast przeznaczyć pieniądze na podwyżkę dla pracowników, czy zakup lepszego wyposażenia, to będziemy przeznaczali je na dodatkowego pracownika, który będzie woził egzaminatora - mówi Przemysław Sarosiek.

Dotychczas do potwierdzenia tożsamości potrzebny była tradycyjna wersja dowodu osobistego, paszportu lub karty pobytu. Obecnie tożsamość można potwierdzić wykorzystując aplikację mObywatel.

Od 1 stycznia ośrodek egzaminacyjny ma obowiązek określić miejsce do analizy nagrania z egzaminu praktycznego. Osoba zdająca egzamin ma prawo przejrzeć nagranie, gdy ma wątpliwość czy egzaminator podjął właściwą decyzję. Dotychczas przepisy nakazywały przechowywanie nagrań i zabezpieczanie ich przed osobami nieupoważnionymi.

Nie mam pojęcia jaki będzie skutek tych zmian. Wprowadzą z całą pewnością dużo zamieszania. Będzie mnóstwo pretensji między egzaminatorami a osobami egzaminowanymi - przewiduje dyrektor białostockiego WORD.

Zobacz też:Budowa dróg krajowych w woj. podlaskim. Podsumowanie 2023 roku. Tak powstają trasy ekspresowe w regionie