Podsumowanie:

hm, za ta cene - idealnie, auto nie nawala, mam 115tys km od nowosci (kupilem w 1998)jezdze leganza, 50 tys zrobilem na gazie (gaz z wtryskiem) i pali nie 14-15L w miescie jak pisza inni tylko 12L gazu i to przy jezdzie sredniej, raz ekonomicznie raz do dechy;-) co dalej, wkurzaja mnie dwie rzeczy w tym samochodzie, to że przez boczne słupki mało widać a druga to to, że ta pierwsza rzecz to tylko jedyna rzecz. wiadomo, klocki, i inne szmery bajery wymieniac trzeba jak w kazdym aucie, ale poza tym nic sie nie psuje. nic a nic. dodam jeszcze, że mało kto wie, że leganza ma silnik na licencji GM. Silniki podobnne były na początku lat '90 produkowane w USA. będąc w salonie na przegladzie widzialem na liczniku leganzy 400tys km i czlowiek ktory nia jezdzil powiedzial ze auto to jest nie do zajechania, sprawdzcie sami, wiadomo są VW, skody i inne auta na pewno górujace nad leganza wykonczeniem. Ale czy cenami? cos za cos, ja mysle juz nad kupnem Evandy!

Czy poleciłbyś innym zakup tego samochodu?