Daewoo Nubira - opinia użytkownika Grosik
2005-09-24, Grosik
Marka: | Daewoo |
---|---|
Model: | Nubira |
Generacja: | — |
Rok produkcji: | — |
Przebieg: | — |
Nadwozie: | — |
Silnik: | — |
Podsumowanie:
Kupiłem Nubirę I sedan XI'98 (samochód był tani w zakupie, zadbany z książką serwisową) w 02.2004r. Nubira miała 210000km i zdecydowałem zamontować do niej instalację gazową za 2500zł. Teraz Nubirka ma 250 000 km. Muszę przyznać po tych ~40000km, że autko jest sympatyczne pod względem działania silnika, wnętrza całości, ale zawieszenie... :(( W momencie zakupu było Ok, ale zaraz jakoś strzeliły dwie przednie sprężyny, tulejki w lewym wahaczu i swożeń - trzeba było to wszystko naprawić. Potem pojeździła Nubirka z pół roku i znowu te tulejki w wahaczu..(czemu znowu lewe?),ach te nasze drogi!! Potem tylne zawieszenie kupiłem okazyjnie od rozbitej Nubiry II i wmontowałem do mojej (takie z przebiegiem 20000km, komplet: belka, sprężyny, amorki, tarcze hamulcowe, stabilizator -normalnie cały tył teraz jest od Nubiry II dwulitrowej). Super teraz jest od tamtej pory. Potem wymieniłem pasek, całe sprzęgło (bo zaczęło gwizdać), ostatnio łącznik stabilizatora lewy przód oraz tulejki i swożeń - tym razem wahacza prawego przedniego. Tydzień temu samochód odmówił mi współpracy zupełnie - nawaliła pompa paliwa w zbiorniku - "popłynąłem" prawie 400zł i Nubirka dalej się kula. Bardzo często przepala się podświetlenie panelu środkowego na desce rozdzielczej i w nocy po omacku szuka się nawiewu, ogrzewania itd., odmówił częściowo posłuszeństwa centralny zamek - to jest denerwujące. Reasumując to nie wiem co myśleć o tym aucie, jakieś takie nijakie. 40 000 km nim przejechałem, ale już w 3 setce tysięcy km ! - może tak się ono zachowuje przy tym przebiegu. Naprawy nie są specjalnie drogie - szczególnie gdy wykonuje je się samemu :)) . Czy żałuje decyzji zakupu ? - Nie, nie żałuje! Myślę, że gdyby drogi u nas były takie jak choćby w Czechach - zawieszenie nie byłoby takim problemem. 75% mojego przebiegu odbywa się po mieście..., a tu dziura na dziurze i tak po 100km/dzień średnio samochód dostaje "w tyłek"... I jeździ. :)
Czy poleciłbyś innym zakup tego samochodu?
-
Silnik:
-
Zawieszenie: