Podsumowanie:

Nieszczęsne fordowskie zamki, itd itp. Jednak biorąc pod uwagę polskie warunki i możliwość kupienia tego czegoś za 4k PLN lepszego wyboru nie ma. . Heh, mam sierrę 5 lat - 1,6 gaźnik z 87 roku, coupe, zagazowaną, kupiłem ją dość tanio - w średnim stanie, well, jak dotąd wymieniłem tarcze, klocki, wydech - i jeszcze jeden drobiazg - robiłem też silnik, ale po prostu porzednich stu właścicieli (podejrzewam, że byli arabami, europejczyk nie leje w fotele i nie łata instalacji plastrem opatrunkowym) załatwiło go na cacy. auto ma humory jak jest mokro i nie chce odpalać, ale po wymianie przewodów myślę, że odżyje - A teraz co to auto może przeżyć ;) miałem nią dzwon, jegomość wjechał mi w tył VW transporterem i to dość poważnie, poszedł zderzak i tylni pas, wyszedłem jedynie z bolącą szyją, po założeniu gazu przez fachujowaca, a w efekcie złym podłączeniu gaźnika na drugi dzień rano zapalił mi się gaźnik i cała komora silnika - nie należy uciekać gubiąc buty - mając w pobliżu usłużną sąsiadkę z bieżącą wodą i wiadro problem do opanowania ;) auto znosi także cierpliwie tratowanie dachu przez rubasznych młodzieńców z osiedla a dach da się wypchnąć od środka w ciągu minuty. A teraz do rzeczy, auto baardzo wygodne i baardzo pojemne, zmieściłem w niej niewielką szafę 1,8 m ;), na tylnym siedzniu wchodzą dwa foteliki i szanowna małżonka pośrodku, duży komfort jazdy i niezłe zawieszenie, silnik ze względu na pojemność mułowaty ale niezawodny, auto NIE STANĘŁO ANI RAZU NA DRODZE przez cały okres użytkowania. tesciowa go uwielbia za przestronność, auto ma tak pojemną popielniczkę ze nie musi wysiadac przy kazdej stacji LPG, ponadto jak zgubi żażącego się kiepa nie może go znaleźć i udaje że nic się nie stało.

Czy poleciłbyś innym zakup tego samochodu?