ORLEN Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland – zmagania Bartosza Zmarzlika
Bartosz Zmarzlik – zawodnik ORLEN Team, zwycięzca piątkowych kwalifikacji, dających prawo wyboru optymalnego numeru startowego na sobotnie zawody, dodatkowo mocno wspierany przez Roberta Kubicę, jechał w turnieju zasadniczym świetnie, choć nie rewelacyjnie. Po zwycięstwie na otwarcie przegrał minimalnie dwa kolejne starty, najpierw z Leonem Madsenem z Danii, a później z kolegą z reprezentacji Polski Pawłem Przedpełskim. Następnie triumfował, by w ostatnim biegu rundy eliminacyjnej uznać wyższość Maxa Fricke’a z Australii. W tym momencie rozpoczęła się kluczowa faza tych zawodów. Obaj zawodnicy mieli wystartować ponownie przeciwko sobie dosłownie kilka minut później w pierwszym z wyścigów półfinałowych. Bartek, mając pierwszeństwo wyboru wybrał pole wewnętrzne, mimo rekomendacji trenera reprezentacji Rafała Dobruckiego pola zewnętrznego.
Bartosz Zmarzlik o krok od finału ORLEN Warsaw FIM SGP
Walkę na pierwszym wirażu wygrał Australijczyk. Na drugim łuku trzeciego okrążenia, Zmarzlik próbując wyprzedzić prowadzącego w wyścigu rywala, popełnił błąd, który poskutkował utratą pozycji, której niestety nie zdołał już odzyskać. Tym sposobem reprezentant Polski pożegnał się z walką o zwycięstwo w zawodach.
Walka o zwycięstwo polskich żużlowców
Bardzo dobrze w swoich dwóch pierwszych startach sprawiał się Maciej Janowski. Jeździł inaczej niż wszyscy, obierając najszybsze ścieżki na torze, co skutkowało bezdyskusyjnymi zwycięstwami i awansem do półfinału.
Kilka minut później, w drugim wyścigu półfinałowym Madsen ograł Janowskiego, kiedy Michelsen był daleko z przodu. Tym sposobem do finału nie awansował żaden z Polaków.
Patryk Dudek zawody rozpoczął od rewelacyjnego startu w biegu trzecim, po czym niestety ze zmiennym szczęściem nie zdołał awansować do półfinału. Wartościową lekcję speedway’a wywozi ze stolicy Maksym Drabik. Zawodnik startujący z dziką kartą wywalczył tylko pięć punktów biegowych.
Emocjonujący finał ORLEN Warsaw FIM SGP
Finał obfitował w wiele emocji. Poważny upadek zanotował Michelsen, który finalnie został wykluczony z rywalizacji. W powtórce Fricke spod płotu ponownie ograł Madsena i bez wielkich problemów dowiózł do mety zwycięstwo.
Pomimo ciągle niezdobytej Warszawy, Zmarzlik jest liderem klasyfikacji przejściowej SGP. Następna runda SGP zaplanowana jest za dwa tygodnie w czeskiej Pradze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?