Mazda CX-5 2.5 SKYACTIV-G 194 KM 6AT 4×4. Test, wrażenia z jazdy, wady, zalety, ceny

Jakub Mielniczak
Mazda nie boi się iść pod prąd. Zamiast obniżania pojemności skokowej silników i dodawania kolejnych turbosprężarek, trzyma się swojej filozofii i proponuje SUV-a z 2,5-litrowym, wolnossącym benzyniakiem połączonym z klasyczną, automatyczną, hydrokinetyczną skrzynią biegów. Jak nowa Mazda CX-5 opiera się konkurencji sprawdzamy na przykładzie topowej wersji benzynowej tego modelu.Fot. Jakub Mielniczak
Mazda nie boi się iść pod prąd. Zamiast obniżania pojemności skokowej silników i dodawania kolejnych turbosprężarek, trzyma się swojej filozofii i proponuje SUV-a z 2,5-litrowym, wolnossącym benzyniakiem połączonym z klasyczną, automatyczną, hydrokinetyczną skrzynią biegów. Jak nowa Mazda CX-5 opiera się konkurencji sprawdzamy na przykładzie topowej wersji benzynowej tego modelu.Fot. Jakub Mielniczak
Mazda nie boi się iść pod prąd. Zamiast obniżania pojemności skokowej silników i dodawania kolejnych turbosprężarek, trzyma się swojej filozofii i proponuje SUV-a z 2,5-litrowym, wolnossącym benzyniakiem połączonym z klasyczną, automatyczną, hydrokinetyczną skrzynią biegów. Jak nowa Mazda CX-5 opiera się konkurencji sprawdzamy na przykładzie topowej wersji benzynowej tego modelu.

Na rynku europejskim CX-5 to prawdziwy dinozaur. Nie ma drugiego podobnego auta w segmencie średniej wielkości SUV-ów, które w tak stanowczy sposób opierałoby się panującym trendom obniżania pojemności skokowych i eliminacji silników wolnossących. Z tego powodu, odbierając auto do testu, byliśmy bardzo ciekawi, czy kilka dni spędzonych z japońskim SUV-em przeniesie nas do przeszłości i, czy być może pokaże, że warto czasem pójść pod prąd i udowodnić innym, że obrana przez nich droga nie jest jedyną słuszną. Jak będzie w tym przypadku?

Nadwozie/wnętrze

Mazda nie boi się iść pod prąd. Zamiast obniżania pojemności skokowej silników i dodawania kolejnych turbosprężarek, trzyma się swojej filozofii i proponuje
Mazda nie boi się iść pod prąd. Zamiast obniżania pojemności skokowej silników i dodawania kolejnych turbosprężarek, trzyma się swojej filozofii i proponuje SUV-a z 2,5-litrowym, wolnossącym benzyniakiem połączonym z klasyczną, automatyczną, hydrokinetyczną skrzynią biegów. Jak nowa Mazda CX-5 opiera się konkurencji sprawdzamy na przykładzie topowej wersji benzynowej tego modelu.

Fot. Jakub Mielniczak

Nadwozie naszej testówki polakierowano we flagowym kolorze Mazdy Soul Red Crystal. Ów trójwarstwowy lakier wymaga sporej dopłaty - 4500 zł, ale trzeba przyznać, że auto w tej barwie wygląda niezwykle efektownie. Elegancji dodaje potężna atrapa chłodnicy z chromowanymi inkrustacjami, a off-roadowego sznytu nakładki progów i nadkoli wykonane z czarnego tworzywa. 19-calowe felgi, standardowe w testowanej wersji Sky DREAM, dobrze wypełniają nadkola, a drzwi zasłaniają progi, więc nie ubrudzisz sobie nogawek podczas wsiadania do auta. Tył z dwiema końcówkami układu wydechowego (to nie atrapy!) wygląda schludnie i dostojnie.

Mazda nie boi się iść pod prąd. Zamiast obniżania pojemności skokowej silników i dodawania kolejnych turbosprężarek, trzyma się swojej filozofii i proponuje
Mazda nie boi się iść pod prąd. Zamiast obniżania pojemności skokowej silników i dodawania kolejnych turbosprężarek, trzyma się swojej filozofii i proponuje SUV-a z 2,5-litrowym, wolnossącym benzyniakiem połączonym z klasyczną, automatyczną, hydrokinetyczną skrzynią biegów. Jak nowa Mazda CX-5 opiera się konkurencji sprawdzamy na przykładzie topowej wersji benzynowej tego modelu.

Fot. Jakub Mielniczak

Wnętrze CX-5 pokazuje jak długą drogę pokonała Mazda, by z producenta nijakich stylistycznie aut z plastikowymi wnętrzami stanąć u progu klasy premium. Zarówno rysunek kokpitu, jak i materiały użyte do jego wykonania robią naprawdę świetne wrażenie. Miękkie tworzywa, estetyczne przeszycia, aksamitną w dotyku skórę na fotelach uzupełniają fantastyczne spasowanie i przyjemny zapach unoszący się w kabinie. Ergonomia obsługi jest bez zarzutu, podobnie jak ilość miejsca - cztery osoby mierzące ok. 185 cm usiądą w CX-5 wygodnie. Fotele są dość obszerne i zapewniają komfortową podróż, chociaż cierpią na brak podparcia bocznego. Obsługa jest bez zarzutu - rozmieszczenie przycisków jest logiczne, a menu systemu inforozrywki łatwe do opanowania w ciągu chwili.

Trudno mieć zastrzeżenia do czytelnych zegarów z centralnym wyświetlaczem, a prędkościomierz z intensywniejszym podświetleniem aktualnej prędkości to ciekawy gadżet. Wyświetlacz Head-up jest „pełnowartościowy”, więc obraz jest pokazywany na szybie czołowej, a nie na małej szybce umieszczonej na górze kokpitu, jak w niektórych autach. Testowe auto wyposażone było w szklany szyberdach (2900 zł dopłaty) - szkoda, że jest on mały, ale dobrze że nie ogranicza miejsca nad głową pasażerom tylnej kanapy. Bagażnik CX-5 ma 506 l pojemności, regularne kształty, a jego pokrywa w redakcyjnym egzemplarzu była sterowana elektrycznie.

Napęd/prowadzenie

Mazda nie boi się iść pod prąd. Zamiast obniżania pojemności skokowej silników i dodawania kolejnych turbosprężarek, trzyma się swojej filozofii i proponuje
Mazda nie boi się iść pod prąd. Zamiast obniżania pojemności skokowej silników i dodawania kolejnych turbosprężarek, trzyma się swojej filozofii i proponuje SUV-a z 2,5-litrowym, wolnossącym benzyniakiem połączonym z klasyczną, automatyczną, hydrokinetyczną skrzynią biegów. Jak nowa Mazda CX-5 opiera się konkurencji sprawdzamy na przykładzie topowej wersji benzynowej tego modelu.

Fot. Jakub Mielniczak

Po ruszeniu z miejsca pierwszym, co robi wrażenie jest niesamowita płynność jazdy. Klasyczna, automatyczna skrzynia biegów udowadnia, jak niedoskonałe są szarpiące przy ruszaniu i jeździe w korku przekładnie dwusprzęgłowe, a duży, wolnossący silnik pokazuje swoje zalety względem jednostek doładowanych. Do sprawnej jazdy nie jest konieczne kręcenie silnika na wysokich obrotach, nie występuje też żadna turbodziura. CX-5 nabiera prędkości liniowo i jednostajnie, a to wszystko odbywa się w wyjątkowej ciszy, która panuje w kabinie aż do prędkości autostradowych. Nie jest to samochód, który spodoba się osobom o aspiracjach sportowca, chociaż przyspieszenie 0-100 km/h w czasie 9,2 s jest absolutnie wystarczające. Wydaje się, że 194 KM to optymalna moc do napędzania tego samochodu. W naszym teście zużycie paliwa w mieście dochodziło do 11,5 l/100 km, a podczas spokojnej jazdy poza miastem można było uzyskać ok. 8 l/100 km. Rezultaty nie są może bardzo niskie, ale o dziwo, są zbieżne z tym, co podaje producent w swoich materiałach.

Układ jezdny zestrojono dość sztywno, chociaż nie ma mowy o żadnym ekstremum i podróż generalnie jest komfortowa. Dzięki wielowahaczowej tylnej osi należy też pochwalić stabilne zachowanie auta w zakrętach. Inna sprawa, że zawieszenie nie prowokuje do szybkiej jazdy, a podczas spokojnej świetnie uzupełnia temperament zespołu napędowego. Testowe auto wyposażono w napęd na 4 koła i-Activ, który wymaga dopłaty aż 16 tys. zł. Chociaż CX-5 jest wyposażona w komplet systemów bezpieczeństwa to ich praca nie powoduje u kierowcy i pasażerów palpitacji serca. Podczas jazd testowych nie zdarzyła się sytuacja, by niespodziewanie coś zaczęło piszczeć i żaden z monitorujących bezpieczeństwo układów nie jest nadgorliwy. Jedyne zastrzeżenie jakie mamy dotyczy obrazu z kamery cofania - po pierwsze okienko, w którym się wyświetla jest zbyt małe, po drugie jego jakość i ostrość pozostawia sporo do życzenia.

Ceny

Mazda nie boi się iść pod prąd. Zamiast obniżania pojemności skokowej silników i dodawania kolejnych turbosprężarek, trzyma się swojej filozofii i proponuje
Mazda nie boi się iść pod prąd. Zamiast obniżania pojemności skokowej silników i dodawania kolejnych turbosprężarek, trzyma się swojej filozofii i proponuje SUV-a z 2,5-litrowym, wolnossącym benzyniakiem połączonym z klasyczną, automatyczną, hydrokinetyczną skrzynią biegów. Jak nowa Mazda CX-5 opiera się konkurencji sprawdzamy na przykładzie topowej wersji benzynowej tego modelu.

Fot. Jakub Mielniczak

Cennik Mazdy CX-5 zaczyna się od 105 900 zł za wersję Sky MOTION napędzaną podstawowym, dwulitrowym, 165-konnym silnikiem benzynowym. Odmiana Sky DREAM testowana wymaga wyłożenia 175 900 zł. To sporo, nawet biorąc pod uwagę fakt, że jej wyposażenie w zasadzie jest kompletne. To nie najdroższa odmiana w cenniku – 12 000 zł drożej kosztuje 2,2-litrowy silnik wysokoprężny. 190-konny Volkswagen Tiguan 2.0 TSI 4Motion w wersji Highline startuje od 158 390 zł, ale jego wyposażenie jest skromniejsze niż CX-5 Sky DREAM. Konkurencyjna, 173-konna nowa Toyota RAV4 w odmianie Executive napędzana dwulitrowym, benzynowym motorem to wydatek 164 400 zł.

Podsumowanie
Spotkanie z Mazdą CX-5 pokazało, że konsekwencja w niestandardowym podejściu do budowania samochodów może się opłacić. W dobie narowistych, absorbujących samochodów pochodzenia europejskiego, japoński SUV jest wręcz ostoją spokoju, komfortu i izolacji od otoczenia. W połączeniu z fantastycznym wykończeniem wnętrza, daje to poczucie obcowania z klasą premium, której Mazda jest bliżej niż wielu aspirujących do niej producentów.

PLUSY:
znakomita jakość wykończenia wnętrza;
płynność jazdy;
niski poziom hałasu we wnętrzu.

MINUSY:
kiepska jakość obrazu z kamery cofania;
wysoka cena testowanej wersji.

 Dane techniczne Mazdy CX-5 i wybranych konkurentów


Mazda CX-5 2.5 6AT AWD BMW X3 xdrive20i Volkswagen Tiguan 2.0 TSI 4x4 DSG
Pojemność skokowa i rodzaj silnika 2488 ccm, R4, benzynowy 1998 ccm, R4, benzynowy turbo 1984 ccm, R4, benzynowy turbo
Moc 194 KM przy 6000 obr./min 184 KM przy 5000-6500 obr/min 190 KM przy 3940 obr/min
Moment obrotowy 258 Nm przy 4000 obr./min 290 Nm przy 1350-4250 obr/min 320 Nm przy 1500-4100 obr/min
Skrzynia biegów i napęd 6-biegowa automatyczna, napęd 4x4 8-biegowa automatyczna, napęd 4x4 7-biegowa automatyczna, napęd 4x4
Liczba miejsc 555
Rozstaw kół: przód/tył (mm) b.d.1616\1632 1585\1576
Rozstaw osi (mm) 270028102681
Pojemność bagażnika (l) 506 l 550615 l
Pojemność zbiornika paliwa (l) 566558
Długość/szerokość/wysokość (mm) 4550/1840/1675 4708/1881/1678 4701/1839/1674
Typ nadwozia/liczba drzwi SUV / 5 SUV / 5 SUV/ 5
Prędkość maksymalna 195 km/h 215 km/h 214 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h (s) 9,28,37,5
Średnie zużycie paliwa 8,8 l/100 km (producent) 9,6 l/100 km (producent) 9 l/100 km (producent)
Emisja CO2 (g/km) 197220203
Masa własna (kg) 157517901645
Cena od 150 900 zł (SkyENERGY) od 189200 zł od 158 390 zł (Highline)

Zobacz także: Testujemy Volkswagena Polo

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty