Podsumowanie:

Auto idealne gdyby nie rdza :( Jakoś wykonania lepsza niż w nowych fiatach. Koszty utrzymania zależą jak się trafi. Jak kupisz zajechanego to trzeba ładować kasę. Przez 8 lat użytkowania i ponad 150tkm raz zawiodła w trasie jak padła pompa wody (100zł nowa). Koszty części w internecie podobne do fiatów. Amortyzator 50zł, Łożysko tylnego koła 20-80zł, w zawieszeniu można wymieniać pojedyńcze sworznie, a nie całe wahacze, czujnik abs 50zł. Spalanie bena przy oleju 0W40 i dziennych ledach spadło o ok 0,5L ; średnio 6,8L w mieszanym używaniu latem. Teraz perełka bo jest na gaz sekwencyjny: w samej trasie przy 90km/h 6L gazu, średnio 8,5L, w mieście oraz poza jadąc gdzie się da przynajmniej 120km/h do 10L. Nigdy nie spaliła więcej niż 10L gazu zimą, miasto, ostro. Normalnie pali 8,5L gazu, a miałem dwa seicenta 1,1 ze zwykłym gazem i jedno paliło 7L, a drugie 7,5L Więc praktycznie jeździ się 3zł drożej na 100km niż seicolem, a wygoda, komfort i bezpieczeństwo nieporównywalne (nie wyobrażam sobie przeżyć wypadku w sejcolu natomiast buma to kawał stali).

Czy poleciłbyś innym zakup tego samochodu?