Podsumowanie:

PANDA 1.3 Multijet Dynamic z klimatyzacją z września 2005 r. Przebieg - 18 tys. USTERKI: 16 tys. - wymiana wentylatora (piski). Trudno domykające się tylne, lewe drzwi i krzywo pryskający prawy spryskiwacz szyby przedniej (czekam ze zgłoszeniem do przeglądu) Przy okazji spryskiwaczy - inżynier, który projektował wlew płynu do spryskiwaczy, chyba wcześniej wypił cały zapas ze swojego zbiorniczka - bez lejka życzę szczęścia, więcej wydacie na płyn niż na paliwo. Od jakiegoś czasu mam wrażenie, że w czasie jazdy lekko ściąga samochód na lewo i zaczyna stukać na wybojach (amortyzatory???). O gabarytach nie można pisać nic złego, bo każdy widzi co kupuje, kto pisze źle jest hipokrytą. ZALETY: silnik, który zawstydza wszystkich łysych w VW Golf II i III GTI , świetne wspomaganie. Spalanie na poziomie 4,5 l w trasie (bez oszczędzania pedała gazu) i 5,5 l w mieście. Do miasta genialne, lepsze są chyba tylko wygodne buty i rower, na trasę napewno lepsze będzie większe auto ale za 39 tys. nikt nie kupi dzisiaj Diesla z 2 letnią gwarancją, spalaniem średnim na poziomie 4,5 litra i klimatyzowanym wnętrzem, które docenimy stojąc latem w korku. Jestem przed pierwszym przeglądem więc POLECAM!!! Jeśli ktoś miał przykre doświadczenia z tą odmianą Pandy to proszę o informację na co uważać przy przeglądzie. [email protected]

Czy poleciłbyś innym zakup tego samochodu?