Podsumowanie:

2,0 turbo benzyna jeszcze żwawszy. Ale do automatu i do ciężarówki (faktycznie wożę ciężki złom) bez turbo trochę za słaby. Na pusto z lekką nogą na trasie przy 120-130 około 10l/100km. 150-170 - 13. Miasto na ciepłym ok. 13, na zimnym ok. 17 Zrobiłem od kwietnia 10 tys. Jest cicho i spokojnie. Od początku szwankowało sterownie automatyczną klimą. Zrobili w trzecim podejściu i jest bosko. Ale ma dopiero pół roku. Wcześniej jeździłem FORDEM Windstarem. Fajny Amerykanin, ale technologiczna przepaść. Zawieszenie europejskie pozwala na znacznie więcej. Ciekawe tylko jak długo. Automatyczna skrzynia ma fajną charakterystykę z wyjątkiem ruszania. Nie da się skoczyć z kopyta. Sterowanie ręczne nie specjalnie coś zmienia.

Czy poleciłbyś innym zakup tego samochodu?