Podsumowanie:

Mój tata kupił Orionka z salonu w 1985 roku. Była to podstawowa wersja ale z silnikiem 1.6 diesel. Przejeździliśmy tym samochodem 11 lat i dziś moge powiedzieć że był naszym najlepszym autem. Największym atutem oriona był jego silnik , nie prezentował zbyt dużej mocy 54KM ,ale przy dobrej redukcji biegów nie było tak żle, zaskakująco mało palił wielokrotnie sprawdzaliśmy i nigdy nie przekroczyło 5l na 100km. W mieście średnio palił 4-4,5 l, w cyklu mieszanym około 3,8l. Przy spokojnej jeżdzie na trasie 90-100 km/h potrafeł spalić 3,4l. (plił mniej niż było podane w książce 3.9 na trzsie) odziwo mniejsza fiesta z tym samym silnikiem paliła litr więcej.Auto było wsumie bezawaryjne, kilka drobnych usterek które sami naprawiliśmy bo w servisie ceny były kosmiczne. Zrobiliśmy nim 260 tys.km, i kupił go od nas znajomy ojca. Do tej pory jeżdzi i jest bardzo zadowolony, teraz ma około 400tys.km pali tyle co nam śmieszy mnie ak fiat sie chwali że mała panda pali 3.5litra ON na 100 , orion palił już tyle 20 lat temu przy kaście .Z odpalaniem zimą nie ma większych problemów (w lato i w zime odpala za 3 "przektęceniem").Auto teraz ma 20 lat a blacha która jest najsłabszą stroną wszystkich fordów po zakonserwowaniu przez tate wygląda jak z salonu , kilka małych pęcheży rdzy na błotniku w miejscy dawnego wypadku. Dziwią mnie poprzednie opinie , może nasz Orion był wyjątkowy. I jeszcze jedno przy sprzedaży dorzuciliśmy kąplet nowych wtrysków, ale znajomy jescze ich nie zmienił bo twierdzi że nie ma sensu. Auto puszcza trochę dymku przy odpaleniu ,później nic nie widać.

Czy poleciłbyś innym zakup tego samochodu?