Podsumowanie:

Mam od dwóch lat uno 1,0 '94 (ostatni Włoch) z LPG. Zrobiłem nim niewiele, bo kilkanaście tysięcy,ale w praktycznie wszystkich warunkach.Obecnie jeżdże też micrą 1,0 i corsą 1,2-mam porównanie. Efekt? Uniak jest ekonomiczny(tanie częśći i spalanie ok.6-7 LPG),ale zabezpieczenie antykorozyjne i leciwe zawieszenie nie pozwalają jeździć bez "ukrytych kosztów".Silnik nienajgorszy, jak na litrówke elastyczny w dużym zakresie obrotów (nowoczesne 16V są lepsze, ale wymagają kręcenia...) i długowieczny(to nie pierwsze uno w rodzinie),jeśli nie będzie wkręcany powyżej 4 tysięcy zbyt często..Jak na auto starej konstrukcji dużo miejsca w środku (micra wysiada),ale kosztem stref kontrolowanego zgniotu.Do normalnej jazdy wystarczy 1,0-słabe hamulce i miękkie zawieszenie nie pozwalają na ostrą jazdę 1,4... Kolejny minus - tragicznie wyprofilowany zderzak przedni z łamliwego plastiku nie pozwoli na harce przy krawężniku.I ostatni-światła w starszych uno są..:(,ale na wszystko jest sposób.:)Mimo wszystko polecam,bo jest to najlepsze z młodych aut w niskim przedziale cenowym, które - przy odrobinie cierpliwości i małym sprycie mechanika - potrafi odwdzięczyć się niezawodnością i ekonomiką

Czy poleciłbyś innym zakup tego samochodu?