Podsumowanie:

Mam Freelandera tD4 od ponad 3 lat . Rewelacyjnie się prowadzi na szosie ,polnych drogach i lekkim terenie . Ale jest to SUV który myśli za kierowcę , a nie prawdziwa terenówka , więc nie jest samochodem przeprawowym . Kto o tym nie wie ten niestety narzeka na wytrzymałość . Mało pali . Codziennie poza asfaltem jeżdżę po kilkanaście kilometrów drogami polnymi i leśnymi , a także przez szczere pole i nigdy nie miałem problemów z przejazdem , poza wyjątkiem gdy zimą zakopałem się przy skręcie w śniegu ( ok. 90-100 cm ) . Na reduktor ( ten z BMW ) i tylny most jest jeden sposób wymiana oleju co 10 tys. km. Jedyna istotna interwencja w serwisie to problem z elektroniką ( zwariował komputer ABS ) i wymiana hydrauliki sprzęgła . Wady to : skrzypienie twardego dachu w 3-drzwiowym , głośne uderzenia odbijającego zawieszenia przy szybkim zjeżdżaniu z wysokich przeszkód i nisko zwisający tylny tłumik . Jeżdziłem również benzynowym 1.8 , zbyt słaby na trasie , bałem się wyprzedzać i sporo palił . Wcześniej jeżdziłem klasyczną terenówką i stwierdzam , że można ją mieć do zabawy jako 3-ci samochód w rodzinie , ale na codzienne użytkowanie to tylko Freeladery . Mam w planie wymienić samochody , ponownie na Freeladery . Szczerze polecam

Czy poleciłbyś innym zakup tego samochodu?