Podsumowanie:

WITAM.POSIADAM SKODE FELICJE,KOMBI GLS OD 1999 ROKU,A JEST Z 97ROKU,WIEC MAM JA 14LAT.PRZY KUPNIE MIALA 1,500KM,BYLA PO WYPADKU,UDERZENIE W PRAWY TYL,KLAPA,DRZWI.,OCZYWISCIE WLASCICIEL TO ZATAIL,A TEZ DLATEGO JA MI SPRZEDAL..W TEJ CHWILI MA 16000TYS.I CALY CZAS STALA I STOI POD CHMURKA. MIMO KOROZJI NIGDY JEJ NIE SPRZEDAM,PREDZEJ ODDAM NA ZLOM.,GDY ODPADNIE CALE ZAWIESZENIE.NIGDY MNIE NIE ZAWIODLA,PRZEWIOZLAM NIA WIELE MATERIALU BUDOWLANEGO,ZNIOSLA MOJA NAUKE JAZDY.W MIEDZYCZASIE POSIADALAM PASSATA I LUPO,KTORE CIAGLE STALY W WARSZTATACH,A MOJA BABACIA NADAL JEZDZI.MOIM MARZENIEM BYLOBY ZALOZENIE W NIEJ WSPOMAGANIA I KLIMY,ORAZ WYMIANA BUDY,ALE TO JEST NIEREALNE.

Czy poleciłbyś innym zakup tego samochodu?