Podsumowanie:

1994r-nabyłem Lexus IS 200(SUPER!). Zmieniłem na 1996r-Mercedes 190 (Duża usterkowość w stos do IS 200). 1997-2001 zakup LS 400 i silnik oglądałem przy zakupie i sprzedaży. 2001 zakupiłem najpierw "Bezawaryjnego" Passata. Brrrrrrrr. KATASTOFA ne wybór. Więc po 8 miesiącach w lutym 2002 roku ponownie Lexus tym razem LS 430. Moja ocena Lexus-a. Auto bezawaryjne. Nie wiem dokładnie jak wygladają podzespoły, bo nie muszę ich ani wymieniać ani naprawiać. Silnik bezusterkowy, no może ciu za duzo pali,ale za to osiągi rewelacyjne i mozna zainstalować gaz. Skrzynia biegów (automatyczna) superdopasowana, jak w najlepszych manualach. Zawieszenie komfortowe. Autko wręcz płynie. Żadnych stuków spod kół. Nic nie skrzypi. Żadenm plastik, bo go nie ma. Skóra skóra skóra. Słowem samochód na 6+. REWELACJA !!! VW i Merc napiszę to dobrze zareklamowana tandeta.

Czy poleciłbyś innym zakup tego samochodu?