Podsumowanie:

Mam 2.0GLT'94 i nigdy złego słowa nie powiem, kupiłem po przygodzie - w znajomego udeżył Polonez niestety poszedł na złom a kierowca do szpitala, Volviakiem mogliśmy jechać dalej. Problem jest tylko jeden - jak na Polskie warunki - ograniczenia prędkości, jeżdziłem wieloma samochodami także tymi z górnej półki(-praca) żaden nie sprawiał mi tylu problemów z utrzymaniem zadanej prędkości-chwila nieuwagi i 180km/h, po prostu zamiast siedzieć leżysz w fotelu a przy tym zawieszeniu...byle nie wstawiać zamiennych amorków- wtedy zawieszenie robi się nie przyjemne i źle oddziałujące na inne elementy

Czy poleciłbyś innym zakup tego samochodu?