Podsumowanie:

Mam bardzo dobrą opinię o Favoritkach. Na pierwszej ( kupionej w 2000 roku - przebieg 84 tys.) zrobiłem prawie 180 tys. przez trzy lata. Byłem z niej bardzo zadowolony - usterkowość w granicach normy: głównie elementy eksploatacyjne ( klocki, wydech,rozrząd...i panewki+pierścienie przy przebiegu ok. 160 tys. ( zapiekły się olejowe...mój znajomy mechanik odradził mi orginalne skodowskie i polecił firmy ( nie pamiętam nazwy ) z Łodzi. Rewelacja...w ogóle nie brała oleju!!!Trzymałem ją pod chmurką ale blaszki były OK!!Instalacja gazowa od chwili zakupu bez większych problemów-tylko te obroty skaczące...ale w polonezach podobnie. W lipcu tego roku kupiłem następną r.94 , pełna wersja LX.Przez 3 m-ce zrobiłem 18 tys. przy dwóch usterkach !! Dwa razy wypadł mi rezystor z palca rozd. i zniszczył aparat zapłonowy. Orginalne palce mają rezystory zalane gumą i nie ma możliwości wypadnięcia ...teraz jestem już mądry i wiem , że trzeba silikonem lub klejem potraktować ww.Młodsza od poprzedniej o 3 lata, ale blaszki w gorszym stanie .... poprzedni właściciel przesadził z opieką nad furką i trzymał ją w garażu przykrytą i bez wentylacji!!!! Efekt można sobie wyobrazić..... Wszelkie porównania są słuszne tylko wtedy, gdy porównujemy auta podobnych klas, ale myślę, że favorita w swojej bije inne na głowę ( np. taki drobiazg jak pojemność wnętrza po demontarzu siedzeń...czego ja nie przewoziłem, aż miło powspominać..także kolegom, którzy chwalili się olbrzymią poj. bagażników w swoich astrach, fordach, uno itp. Wady są a jakże...która fura ich nie ma, ale ogólnie plusów wiecej... Przy okazji proszę o poradę : 1.mam tylko trzeci bieg na dmuchawie 2.nie działa czasowy regulator wycieraczek ( położenie najniższe do dołu )...może ktoś to przerabiał!!!??? Pozdrawiam wszystkich właścicieli Favoritek...

Czy poleciłbyś innym zakup tego samochodu?